środa, 28 stycznia 2015

Kto leży w moim grobie?/ Dead Ringer, 1964




dramat, kryminał, thriller, USA
reżyseria: Paul Henreid
scenariusz: Oscar Millard, Albert Beich
muzyka: Andre Previn
zdjęcia: Ernest Haller







 


Gdy skończyłam oglądać ten film od razu sprawdziłam czy aby na pewno nie wyreżyserował go Alfred Hitchcock. Dramat, kryminał i thriller w jednym. Warto było zarwać noc i pójść do pracy z twarzą zombiaka. Wiedziałam, że się nie rozczaruję, Bette Davis w podwójnej roli? To musi wypalić i wypaliło. Była rewelacyjna. 

Stworzona do grania czarnych charakterów rewelacyjna Bette tym razem wcieliła się w postać sióstr bliźniaczek. Margaret Delorca i Edith Phiips spotykają się po 20 latach na pogrzebie faceta, który je poróżnił. Edith była w nim zakochana po uszy, Margaret postanowiła odbić lubego siostrze i pławić się w luksusach, które mąż byłby w stanie jej zapewnić. 




Przypadkowo Edith dowiaduje się, że jej siostra odbiła jej ukochanego podstępem. W jednym dniu dowiaduje się, że Margaret nigdy nie była w ciąży co by usprawiedliwiało jej zdradę wobec siostry, oraz, że z uwagi na upadający interes zostaje wypowiedziane jej mieszkanie i lokal. Rozżalona i żądna zemsty postanawia zabić siostrę i przyjąć jej tożsamość. 

Cała zabawa zaczyna się dopiero w momencie kiedy obecna Margaret musi wcielić się w postać siostry nie budząc podejrzeń zarówno wśród bliskich jak i policji. 


Nie będę spolerować, ale możecie się domyślić, że nie będzie szczęśliwego zakończenia, zanim jednak do niego dojdzie odkryjemy kilka tajemnic z przeszłości Margaret. Rewelacyjna gra aktorska Bette Davis, wciągająca fabuła, kilka zaskakujących zwrotów akcji. Napięcie, intryga, wieloletni żal i ból po stracie ukochanego. Upadek osoby, która „przecież nie skrzywdziłaby nawet muchy”. Zdecydowanie pozycja obowiązkowa. Czas nadrobić zaległości jeśli chodzi o kino Paula Henreida. 

8/10

2 komentarze :

  1. Zdaje się że nie widziałaś "Co się zdarzyło Baby Jane?" wybitnego a u nas zapomnianego Roberta Aldricha. Powinnaś. A Hitchcock - z całym szacunkiem, bo to znakomity reżyser - jest znacznie przereklamowany. Głównie dlatego, że publicyści zaczęli samych siebie reklamować jego nazwiskiem (nie będę pokazywał palcem). To samo dzieje się dziś z Tarantino. Ludzie nie kumający jego kina wycierają sobie nim gębę żeby dostać się do czytelników bo działa jak słowo klucz.

    Warto też zainteresować się francuskim thrillerem ( Clouzot!) no i włoskim, acz to rzecz nie dla wszystkich ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od Baby Jane zaczęłam swoją przygodę z Bette. Widziałam i uwielbiam. Aldricha filmy znam i lubię:) Hitchcocka wielu filmów nie widziałam, ale miałam szczęście do tych, które zaliczyłam, bo były naprawdę dobre, a Tarantino mnie śmieszy, ale ma na koncie sporo gniotów:) Clouzot nadrobię na pewno- dzięki

      Usuń