Wczoraj odeszła Doris Day, kojarząca mi się przede wszystkim z leniwymi
niedzielami i starszymi filmami, do których nadal mam ogromną słabość.
Bardziej podobała mi się w "Nie jedzcie stokrotek" czy u boku Hudsona w
"Telefonie towarzyskim", ale zostawię nieco słabszego Hitchcocka czyli
"Człowiek, który wiedział za dużo" i "Que sera sera" wykonane przez
piękną Doris Day, która dołączyła do partnerującego jej w tym filmie
Jamesa Stewarta...
https://www.youtube.com/watch?v=xZbKHDPPrrc&fbclid=IwAR3VYOKZpNZmBRV3egWMWFyicaR0y_ylC2mPqqNgCOqOCW64JQ3dsOTC8oY
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz